Sieć elektryczna

    Sieć strukturalna według mojej definicji dziś to stabilne, gwarantowane źródło zasilania wraz z infrastrukturą bezprzewodową i przewodową w konfiguracji wielu gwiazd służących zarówno do przesyłania energii zasilającej dla urządzeń do niej podłączonych, jak i danych cyfrowych służących im do dalszego sterowania, przetwarzania, magazynowania itd.  I choć większość osób nie zdaje sobie sprawę z wagi problemu to być może przyrównanie sieci elektroenergetycznej do krwioobiegu, a skrętki do układu nerwowego organizmu żywego uzmysłowi nie tylko nierozerwalność obu układów, ale i wzajemną zależność w dzisiejszych systemach komputerowych. Chciałbym tu podkreślić, że zasilanie musi zapewnić wspólny punkt odniesienia dla wszystkich urządzeń aktywnych sieci komputerowej. Powszechnie widzimy tę funkcjonalność w postaci bolca uziemiającego w gniazdku, które służy naszemu bezpieczeństwu. Ja dostrzegam w nim tę drugą nie mniej istotną funkcję dla urządzeń wyposażonych w karty sieciowe, a sprowadzającą się do tego by one same się nim nie stały.  Nawet niewielka różnica potencjałów występująca między komputerem, a drukarką fiskalną potrafi przez wiele godzin, dni rozpalić do czerwoności elementy płyty głównej. Podobnie ma się z kartą sieciową choć jest zabezpieczona na poziomie kilku set wolt przed przepięciami to na nie wiele się to zda przy powolnym, acz systematycznym podnoszeniu jej temperatury, aż nastąpi tzw. efekt ugotowania żaby. Są to bardzo powszednie awarie i zwykle kończą się zwalczeniem skutków. Czyli wymianą karty sieciowej przez administratora zamiast usunięcia przyczyny.  Dzieje się tak, gdyż błędne założenia poczynione już na samym początku tworzenia serwerowni zmusiłyby  informatyka do przeistoczenia się w instalatora.  Co często pominąwszy kwestię chęci nawet ze względów formalnych nie jest możliwe. Jak już jestem przy serwerowni to z mego doświadczenia wynika, ze powinna się ona znajdować w centralnym miejscu obiektu (najkrótsze przewody) i pod poziomem ziemi (niska i w miarę stała temperatura niezależna od warunków zewnętrznych). Pomieszczenie też powinno być na tyle duże by po wstawieniu w jednym rzędzie szaf krosowych było miejsce na swobodną pracę nie tylko wokół nich, ale zorganizowanie awaryjnego stanowiska pracy. Sufit serwerowni powinien być wyposażony w panele podwieszane, a podłoga typu technicznego zwana także podłogą podniesioną. Daje to nie tylko wygodę w instalacji i późniejszym użytkowaniu, ale umożliwia również nadążanie w późniejszym czasie nie tylko za potrzebami firmy, ale także postępu technicznego. Jeśli jestem przy podłodze muszę wspomnieć o wentylacji (klimatyzacji) w naturalny sposób szaf krosowych. I mamy temat na kolejny rozdział wręcz temat morze także ze względów ekologiczno-ideologicznych. :-( Wracając do samej rozdzielni elektrycznej powinna być wyposażona w zasilanie trójfazowe oraz zabezpieczenia odgromowe. Uziom musi być na poziomie nie większym niż 2 [ Ω ]. Zalecam stosowanie wyłączników nadprądowych C10[A] na każde dwa stanowiska komputerowe.  O stopniowaniu poziomu zabezpieczeń, jak i samych wyłącznikach róźnicowprądowych również nie możemy zapomnieć. Zasilacze awaryjne wraz z kartą sieciową ze względu na cenę od razu  też bym ujął w wstępnym kosztorysie by później głupio nie kombinować i nie szukać winnych w przypadku konieczności odzyskiwania danych z archiwum, które może okazać się fatamorganą. Kolejny temat rzeka. :-)

 

 Photo by Clint Patterson on Unsplash