Standardowo zaczynamy od rozejrzenia się w fizycznie zamontowanych dyskach komendą:
lsblk
jeśli zależy nam także na dodatkowych informacjach o pamięci masowej (UUID) to korzystamy z komend:
blkid
fdisk -l
i jeśli nie zobaczymy żadnych partycji na podłączonym dysku /dev/sdb typu /dev/sdb1 to:
fdisk /dev/sdb
i w linii komend już fdisk-a wybieramy literkę n i wciskamy ENTER. Dostaniemy kilka dodatkowych pytań, które możemy potraktować ENTER-em. Literą w zapisujemy zmiany wprowadzone do tablicy partycji dysku /dev/sdb lub nie jeśli wpiszemy q. Po wyjściu z fdisk-a ostatnim krokiem jest sformatowanie nowo utworzonej partycji /dev/sdb1 komendą:
mkfs.ext4 /dev/sdb1
modyfikujemy plik fstab wywołaniem edytora nano:
nano /etc/fstab
i dodajemy przykładową linijkę (podłączany dysk to sdb i jego partycja sdb1 do katalogu /mnt/sdb1 stworzonego komendą mkdir /mnt/sdb1 i okraszonego także rozkazami chown systemd-network:sambashare /mnt/sdb1 oraz chmod 777 /mnt/sdb1):
/dev/sdb1 /mnt/sdb1 ext4 defaults,nofail,x-systemd.device-timeout=1 0 1
lub znając tzw. UUID przy użytej tablicy partycji GPT możemy zastosować zamiast powyższej komendy następującą:
/dev/disk/by-uuid/8e409135-e2c1-4a11-2f574fd74345f /mnt/sdb1 ext4 defaults 0 0
lub analogicznie dysk SSD SATA, ale tym razem typu w kieszeni USB i żeby nie było za nudno z ntfs-em montujemy na stałe rozkazem:
UUID= 647498F57498CB66 /mnt/sdb1 ntfs auto,users,rw,utf8,uid=100,gid=119 0 0
Dołączamy zasoby wcześniej skonfigurowane poleceniem:
mount -a
lub uaktywniamy zmiany komendami:
systemctl daemon-reload
systemctl restart local-fs.target
Jeszcze raz sprawdzamy poleceniem:
mount
Jeśli nie widzimy podmontowanego zasobu sprawdzamy logi:
dmesg | grep EXT
Oczywiście napisze ktoś po co tyle zachodu skoro można to zrobić jedną komendą:
mount /dev/sdb1 /mnt/sdb1
Jest tylko mały problem musi to robić po każdym ponownym uruchomieniu systemu, a także nie da się w takim układzie zapomnieć o demonach korzystające z powyższego zasobu pamięci masowej.